Mogłoby się wydawać, że gruźlica to choroba przeszłości stanowiąca efekt braku odpowiednich warunków życiowych oraz zaniedbać w zakresie higieny. Tymczasem gruźlica w dalszym ciągu stanowi duży problem medyczny, który nie zniknął wraz z rozwojem cywilizacji i postępami w zakresie nauki medycznej.
Gruźlica kojarzona jest zazwyczaj z uporczywym, długotrwałym, a także często bolesnym kaszlem. Jednak gruźlica płuc to tylko jedna z jej odmian, druga – gruźlica narządów, daje całkowicie inne objawy i często może być mylona z przemęczeniem lub zwykłym przeziębieniem. Ponieważ gruźlica może rozwijać się w różnych narządach, u każdego pacjenta występują inne objawy, jednak niepokojącym sygnałem powinien być m.in. nagły spadek apetytu bez wyraźnej przyczyny, a także gwałtowne chudnięcie, podwyższona temperatura utrzymująca się przez kilka dni, której nie towarzyszą inne objawy chorobowe, a także ogólne złe samopoczucie.
Gruźlica może zaatakować także węzły chłonne, powodując ich powiększenie. Znane są także przypadki gruźlicy kości i stawów, przy której utrudnione są funkcje ruchowe. Natomiast w przypadku choroby skupionej w obrębie układu moczowo-płciowego pojawiają się problemy z miesiączkowaniem, a także ból w obrębie miednicy.
Choroba ta jest zakaźna, i jak zwykle bywa w przypadku wielu chorób, istnieje także grupa osób szczególnego ryzyka. Ryzykiem zachorowania na gruźlicę objęte są osoby z wirusem HIV, uzależnieni od alkoholu i narkotyków, a także pacjenci leczący się na choroby przewlekłe, takie jak: cukrzyca, złośliwe nowotwory, niewydolność nerek, serca, a także wątroby. W grupie tej znajdują się także wszyscy cierpiący na obniżony poziom odporności, oraz bezdomni.